wtorek, 28 lutego 2012

Nowe telewizory w Ministerstwie.

Atrybut ministra transportu? Telewizor! Chyba pierwszą rzeczą, jaką kupiono Sławomirowi Nowakowi (38 l.) do nowego gabinetu, był ogromny 42-calowy odbiornik TV. Ale na tym nowy szef resortu nie poprzestał i zamówił w sumie dziewięć nowoczesnych telewizorów. Łączna cena to niemal 37 tys. zł. Ministerstwo tłumaczy, że w starych ekranach śnieżyła telewizja sejmowa, ale urzędnicy szepczą, że Nowak chciał mieć dobry sprzęt, by oglądać mecze Euro 2012

Jak na szefa resortu przystało, Sławomir Nowak w swoim gabinecie ma największy z zamówionych telewizorów. To ogromny 42-calowy Panasonic, z technologią zapewniającą najlepszy obraz. Producenci chwalą się smukłą i elegancką formą odbiornika. Ma on m.in. cyfrowy przewodnik po programach oraz nowoczesny system dźwięku, który sprawia, że widz czuje się, jakby oglądał film w kinie.

I chyba te cechy przesądziły o zakupie. Resort nie był bowiem zadowolony z odbioru telewizji sejmowej na poprzednich odbiornikach. Zlecono nawet specjalną ekspertyzę, która wykazała, że zapewniają one „słabą jakość odbioru”. – W każdym przypadku o zakupie decydowały przesłanki techniczne. Słaba jakość odbioru telewizji sejmowej wynika m.in. z przyczyn leżących po stronie przestarzałych technologicznie odbiorników telewizyjnych. Stare telewizory nie były w stanie dostroić kanału, na którym emitowana była telewizja sejmowa – wyjaśnia Katarzyna Kownacka z ministerstwa transportu.

Jak wynika z informacji ministerstwa transportu, telewizor dla ministra Nowaka kosztował 2899 zł i został zakupiony jeszcze w listopadzie, czyli chwilę po tym, jak Nowak dostał tekę szefa resortu. Nieoficjalnie pada też inny powód wymiany telewizora w jego gabinecie. – Minister od razu powiedział, że chce super telewizor, żeby mógł oglądać mecze na Euro 2012 – mówi jeden z resortowych urzędników.

W sumie za dziewięć telewizorów ministerstwo zapłaciło 36 959 zł. Trafiły one m.in. do gabinetu wiceministra, sali konferencyjnej i pokoju pracowniczego.

Źródło: fakt.pl

wtorek, 21 lutego 2012

Emerytury polityków

Okazuje się, że największe kwoty czekają m.in. europosłów. Za każdy rok pracy w europarlamencie dostają na starość po około 1140 zł do i tak sutej emerytury.


Premier Donald Tusk: 2 970,85 zł brutto


Prezydent Bronisław Komorowski 4400 złotych brutto


europoseł Zbigniew Ziobro 5700 złotych netto


Józef Zych: 4700 zł brutto


były prokurator krajowy Dariusz Barski: 14000 złotych netto


europoseł Marcin Libicki: 3000 złotych netto z ZUS plus 6200 złotych netto z Parlamentu Europejskiego


Jarosław Kaczyński: 2843 zł brutto


Kwoty oczywiście na dzień dzisiejszy. Zatem jak żyć?!!

źródło : Dziennik.pl

środa, 15 lutego 2012

Reforma emerytalna

Miałem nikogo tutaj nie oceniać, ale to co wczoraj usłyszałem z ust premiera MOCNO mnie zaniepokoiło, wybaczcie to.

Premier wczoraj powiedział, że albo podwyższenie wieku emerytalnego albo podwyższenie podatku VAT, większą składka emerytalna, podatek dla bezdzietnych - przecież to jest ZASTRASZANIE SPOŁECZEŃSTWA!
Jak Wy to odbieracie?

niedziela, 12 lutego 2012

Emerytury

Głośno zrobiło się w ostatnim czasie na temat reformy emerytalnej. W moim przekonaniu, emerytury nie powinny być zależne od wieku (pomysł rządu - mężczyźni od 69lat), powinny być zależne od wykonywanego zawodu, bo jak na równi trzymać osobę pracującą ciężko fizycznie(np. Gornik) a osobę pracującą np. przy kasie w sklepie. Pierwsza maksymalnie może pracować efektywnie do 45roku życia, a ta druga spokojnie do 70.

środa, 8 lutego 2012

Parlament

Kolejny dzień i kolejny mój wpis :)
Tym razem na pulpit wezmę parlament. Parlament to nie tylko sejm, ale i senat, który według mojej oceny jest bezużyteczny, bynajmniej w takiej formule jakiej jest teraz. Popatrzy w historię, partia która wygrywała wybory do sejmu wygrywała również je w senacie ... po co dwa organy rządzone przez te same partie?! Moim pomysłem jest LIKWIDACJA SENATU.
Sejm - dlaczego, aż 460posłów w nim zasiada. Moim zdaniem maksymalnie powinno ich być 300! Uważam również, że poseł zarabia za dużo!
Optymalnie, oczywiście według mnie, poseł powinien zarabiać maksymalnie raz ponad 7 000 zł, a nie jak teraz 12tys., nie doliczając do tego diet, dojazdów, czy pieniędzy , które dostają na prowadzenie biura poselskiego. Ja osobiście prowadziłbym takie biuro w Internecie.
A teraz spójrzcie ile Polska zaoszczczędziłaby na tym:
Senator zarabia liczmy 8 000zł x 100 senatorów x 4 lata kadencja = 3,2 mln zł
Poseł średnio 12 000zł x 460 posłów x 4 lata = 22,08 mln zł na same pensje, nie doliczając do tego to co pisałem wczejśniej, jak i uczestnictwo w komisjach śledczych etc.
Moja propozycja: Sejm : 7 000zł x 300 posłów x 4lata = 8,4 mln zł

Przy moim pomyśle tylko na pensjach zaoszczędzilibyśmy (22,08-8,4)mln + 3,2mln = aż 16,88 mln zł!!!!  Sami pomyślcie co za to można kupić/zrobić/zmienić Polsce.
Czekam na Wasze komentarze ;)

wtorek, 7 lutego 2012

ACTA

Temat drażliwy dla władzy, Internautów, czyli i mnie.
Bardzo nie podoba mi się zachowanie rządu - rozmowy za plecami Obywateli przez 3 lata, tak nie przystoi w państwie demokratycznym. To tyle z oceny mojej, przechodzę już do tego jak ja widzę ACTĘ w Polsce.
Po pierwsze jestem przeciwnikiem piractwa. Jak każdy dobrze wie, polskie prawo zezwala pobieranie muzyki i filmów tylko do własnego użytku, inna sprawa jest z grami i oprogramowaniem. Moim zdaniem każdy użytkownik powinien mieć legalne oprogramowanie, oprócz propagowanego przez większość firm komputerowych Windows'a jest również otwarty Linux, z którego sam korzystam. Wychodzę z założenia, że jeśli stać kogoś na komputer, to i stać go na system operacyjny jak i pakiet biurowy (są przecież również darmowe pakiety np. LibreOffice)
Jeśli chodzi o prawa autorskie piosenek i filmów. Z wielką chęcią kupywałbym piosenki przez internet jak i filmy oglądał przez internet LEGALNIE, tylko jest jedno, a nawet dwa ALE. 1) Cena - w USA np. na Amazonie cena płyty dostepnej internetowo wynosi ok.12$ co dla Amerykanina jest to jak 12zł, a u nas? Np. na Muzodajni - 36zł (podaję przykład)... przecież to tylko kilka złoty mniej niż w sklepie, wypalona na płytce w ładnej okladce. Myślę, że gdyby zamimast 36zl kosztowała 12zł nikt nie mysłałby o sciąganiu jej z internetu, tylko kupiłby ją. Inną sprawą jest, że z ceny płyty tylko 10% wpływa na konto artysty, a większość do wytwórni. 2)Dostępność w Polsce - niektóre, przepraszam, większość seriali nie wchodzi do Polskich kanałów.I tu jest problem. Polska, nie tylko w tym aspekcie, traktowana jest jako "trzeci świat". Filmy - ta sama sprawa - o niektórych wogóle nie słyszymy w Polsce.
Druga sprawa również ważna to inwigilacja, bo tak trzeba to nazwać, Internatów oraz cenzura ich komentarzy, wiadomości im udostępnianych. Tu nasuwa mi się jedna myśl - głupim społeczeńswem łatwiej się manipuluje. Jeśli chodzi o cenzurę tego co my wpisujemy do sieci, jeśli piszemy w spoób kulturalny to nie mam nic przeciwko, jeśli zaś używamy słów obraźliwych, wulgarnych to moderator takiej strony, fora etc. powinien taki wpis "z urzędu" usunąć, poźniej ewentualnie zablokować takiego użytkownika.
Temat ten jak najbardziej do dyskusji.
Czekam na Wasze opinie.
I do jutra :)

poniedziałek, 6 lutego 2012

Witajcie

Witam wszystkich.
Na wstępie chciałbym się przedstawić i powiedzieć o czym będę tutaj pisał, ale wszystko w swoim czasie.
Na imię mam Marek, lat już mam prawie 19 (ależ ten czas szybko mija) - rocznik '93 jestem. Interesuję się piłką nożną, kolarstwem (sam amatorsko jeżdżę na rowerze), biathlonem, nowymi technologiami oraz polityką. Te właśnie ostatnie zainteresowanie natchnęło mnie na założenie tego bloga. Nie tylko to, przede wszystkim to, co się dzieje w ostatnich latach w Naszym kraju. Będę starał się przedstawiać moje poglądy, nowe pomysły na lepsze funkcjonowanie Naszego kraju. Nie chcę tutaj nikogo krytykować ani chwalić, przekonywać do tej czy innej partii politycznej. Ale będę wygłaszał tutaj swoje zdanie!
To chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie Was dużo tutaj ;)
Marek.